Czy zdarzyło Wam się poznać jakieś zdarzenie ze swojej przyszłości i próbować wpłynąć na przebieg wydarzeń tak, aby był jak najkorzystniejszy, a mimo to ponieść porażkę? Czy rzeczywiście część wydarzeń z naszego życia jest w nim zapisana i bez znaczenia są nasze wysiłki i starania, by im zapobiec? A może więc te starania, które podjęliśmy, były niewystarczające?